Każdy inaczej patrzy na tę sytuację....
Każdy ma swoje racje...
Każdy będzie trzymał się swojego....
Każdy będzie milczał....
Może to lepiej?
A może nie?
Właśnie może....
A może tak skończyć z tym całym gównem, które mnie otacza i po prostu odejść...
Może wtedy będzie lepiej?
Ale dla kogo?
Dla Was...
Wina nie leży tylko po mojej stronie, ona jest po obu...