Dawno już uznałam, że do szczęścia nie potrzebuję nikogo z ludzi. Każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu, że na prawdę mam rację. Człowiek może i jest istotną społeczną, ale powinien pamiętać, że sam musi zrobić wszystko, co powinien i takim sposobem, żeby zyskać szacunek innych, a nie manipulacją, która, gdy znasz już wszystkie metody na pamięć wydaje się cię śmieszyć. Chcesz być kimś? Zapracuj na to. SAM.

Ostatnio zauważyłam, że więcej wymagam od ludzi i częściej otwarcie ich krytykuję. Dotyczy to raczej osób na których mi zależy, lub uważam, że są ok. To mój sposób na pomoc w niezbyt fajnej sytuacji, jeśli mi mówią lub pokazują, że taka jest. Mogą uważać, że ja ich prowokuję, żeby się rozzłościli. Ja ich prowokuję do myślenia, a przy tym potajemnie robię coś, żeby ich sytuacja była lepsza, jeśli to możliwe.

http://megachocolateaddiction.tumblr.com/