także macie mój parszywy uśmiech:D
właśnie jestem w trakcie pakowania na jutrzejszy Paryż ale już szczerze z Jolantą nie wytrzymuę. Dzisiaj właśnie nowy krótszy gips i podpisy od Sobi i Oldzia. Pożegnalne piwko i moje głupie probkemy, idzie zwariować. Z ednejstrony cieszę się na ten wyjazd ale z drugiej boję się, że będzie niefajnie i się rozczaruję.
Już nie cjcę być sama, mam dość tego pieprzonego braku kogokolwiek i jakiejkolwiek czułości. Mimo wszystko mi też się chyba coś należy...
http://www.youtube.com/watch?v=RcZn2-bGXqQ
http://ask.fm/abnormale#_=_