... mus z Twoich ust....
http://www.youtube.com/watch?v=jCSe66pWNmc
Zaczynam pisać wiersze na zamówienie :)
Siedzę na skraju lasu
wpatrzony w przemijający wolno czas
samotne wehikuły
ciągną go sznurami
Siedzę na skraju lasu
rozmyślając o sensie życia
szamotany wirem
tornada pracy
Siedzę na skraju lasu
czując pustkę w duszy
poranionego samotnością
serca bicie
Lecz nagle
zbudzony z letargu lekkim muśnięciem
kosmyka włosów
twarz odwracam
Siedzę na skraju lasu
wpatrzony w Twą twarz przepiękną
uśmiech słońca
otula me serce
Siedzę na skraju lasu
choć lasu już nie ma
są tylko Twoje oczy
delikatnie strachliwe patrzące
Lasu nie ma
czasu nie ma
świat się zatrzymał
I niech nie rusza
może
już nigdy