Dokładnie, przyczepianie na tablicę czegoś innego, czegoś więcej.
boże! genialnie! :)
Spotkać (nie)znajomego i z nim gadać, a tak.. dla zabicia nudy, czasu, tak i tak wysiada 3 przystanki wcześniej, można poświęcić 20minut z jakże cennego życia na zwyczajną, niezobowiązującą(?) rozmowę.
Usłyszeć, że to co się tworzy znane i znajome - ło.
Marzenia, plany - wiją się, kręcą się, wkręcają się w mój rozum, moją psychikę, we mnie.
I ja się wkręcam.
Chyba się wkręciłam.
https://www.youtube.com/watch?v=R47201XeMdI
AAAA WARSZTATY, LUDZIE WARSZTATY!
PIERWSZA POMOC
ZAAAPRASZAM!
http://czujebicie.wix.com/czuje-bicie