3 rok, tak samo. <3
Najlepszy czas na podsumowanie wakacji. Po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że były zajebiste. Zwłaszcza początek. Na przystawkę Wrocław, później Szczecin Rock Festival z Paulą. Wtedy poczułam, że są wakacje wraz z naszymi szalonymi przygodami ;D Następnie Kraków, baaardzo wakacyjnie. No i PaT heheh. Mnóstwo fajnych ludzi, ochroniarzy i nie tylko xD Tez ciekawie. Później 3 tyg. w Sciu, praca i trochę relaksu. I wyczekiwana Bułgaria, co ciężko opisac w paru zdaniach, totalny chillout. A na koniec Sopot w ramach wypoczynku. Cieszę się, że te wakacje były właśnie takie jakie były, zdążyłam się i wyszalec i wypocząc. A więc zamierzony cel uzyskany.
A w najblizszym czasie dużo nowości.