Właśnie wróciłam z Grudziądza.
Chora jak sto pięćdziesiąt, ale zdjęcia do referatu na gerę są.
Wódka definitywnie powinna mi za to ocenę podwyższyć.
***
Leczę gardło, piję herbate i rozmyślam.
Na poprawienie nastroju nowa bluzka.
Taka zielona, o!
Coś mnie na wspomnienia wzięło...
Więc wspominam.
Wszystko po kolei, co było ważne.
I taki mały rachunek sumienia robię.
***
Niby lepiej już.
Ale jednak...
Pewien niedosyt(?)
No cóż.
Pewnie jeszcze długo będzie.
***
Zdjęcie ze spacerku z Aduś.
Kocham:*
Mimo wszystko, a może właśnie dlatego.
Ju noł ;D
***
,,Wiesz, jaka jest gorsza chwila od tej,
w której myślisz, że nie dasz rady?
Ta, w której orientujesz się, że dasz."