Dzisiaj rano rehabilitacje,
potem szkoła,
wieczorem u Poli.
Żelki, Maxi King, cola
i planowanie wieczoru z chłopcami;)
W piątek do niej na noc oO!
A za tydzień już TO.
Jutro rehabilitacje,
szkoła,
trening.
I życie mija.
Kończę już. Pozdro dla...wszystkich, no:*