bo chora jestem, głowa mnie boli, a musze się uczyć gery i jakoś nic mi nie wchodzi.
geografia jest fuj .
No to tak, dzisiejszy dzień . ^
Angielski -> dwie godziny w towarzystwie Oskara, który nie umie odróżnić psa od kangura xD
Ale cóż "A może on wpadł w jakąś dziure?" xd
No i śpiewanie kolęd, lekcja o świętach była ogólnie ;pp
Bo się z Piotrkiem rozchorowaliśmy przed świętami i nie mogliśmy przeprowadzić wtedy ;p
Potem wf, w sumie nic specjalnego .
Historia-> sprawdzian
Bardzo ryzykowne wymienianie się sprawdzianami z Jędrkiem opłaciło się xD
Bo 1 część mam prawie na pewno dobrze ;p
W drugiej poleciałam, ale zdarza się . ;p
Potem polski, no cóż można powiedzieć [?] xp
Biologia, praca w grupach
A potem g. wychowawcza, i koniec .