Wakacje mijają. Brak kasy doskwiera jak nigdy dotąd. Wyjazdy zbliżają się ogromnymi krokami. W końcu będzie można odpocząć od wszystkiego,od czterech ścian, od ulicznych dźwięków, rycia mózgu i od wielu wielu zbędnych czynności.
Od niedzieli nastanie czas kąpania się w morzu i budowania zamków z piasku.Wdychanie jodu i spanie pod gołym niebem. Kocham to..
Californication!