rusz dziurkami od nosa :D.
Po zimowisku.
Przyjmijmy, że szał był :D.
Generalnie, cieszcie się, że macie bierzącą, ciepłą wodę.
Której nam brakowało przez te 4 CUDOWNE dni :D.
Oraz i równiez, ten kto miał klameczkę od kibla, był bosem.
My ją świetnie wykorzystałyśmy w pewnien zajebisty wieczór :P xD.
A z druhem oboźnym i druhnami programowcami wręcz uwielbiam beczeć ze śmiechu.
Przyznaję się bez bicia, że czasu nie mam na nic.
I nie fajnie mi z tym :/.
'Widok smiejącej się Agatki - bezcenny'