tak...coś takiego, zużyty lakier, w aparacie te zdjęcia wyglądały lepiej.

kaśka! nie! nie wybaczam ci tego zdjęcia, ja tam zostałam nakryta na drapaniu się po ręce, nie można tak! szczyt chamstwa ;d. dopiero teraz zauważyłam to zdjęcie, wieeem, ja i mój refleks (<3).

wróciłam, na moje niesczęście internet u babci ogłosił strajk i nie działał przez te 3 dni, no po prostu szczyt, nie wiecie, co ja przeżywałam, gdy komputer stał, a ja nie mogłam z niego korzystać. jeszcze dziadek przypadkowo wszystkie pasjansy wykasował, no kurde no! tak nie można!

idziemy walczyć o jutrzejsze spotkanie, złożę dymisję, jeśli jutro nie będzie spotkania. do cholery, to my się tak męczymy, pytamy, prosimy, aby usłyszeć od osoby, która ma do tego najdalej (osoba prowadząca :D), że ona powinna na tym być. nosz kuźwa, sam nam człowieku mówiłeś- chcecie, róbcie sobie, ja nie mam czasu, a teraz każesz  nam na ciebie czekać! jesteś strasznie irytującą osobą.

tak. kolczyki przyszły, muszę je odebrać z poczty, jest sweet. nie mogę domyć paznokci z turkusowego i szarego koloru lakieru, jest czad, mam brudne, niedomyte paznokcie!