było, nie było, nie wiem, zaklinam zimę.
aaa! moje nogi! jak sobie pomyślę, że jutro i w poniedziałek znowu będę musiała biegać w te i z powrotem po scenie, to ja podziękuję. szakszofon? akompanuje? jeżeli brakuje ci rozrywki i pragniesz się pośmiać z głupoty innych, to przyjdź w poniedziałek na makroregiony. zabawa gwarantowana.
czop, musimy popracować nad dykcją, musimy mówić woooollllnoooo i wyyyraaaaźnieeee.
słyszę ten niemy głos "poucz się biologii", który siedzi mi w głowie i życie zatruwa. ach, a jak dzisiaj poszłam spać... cudownie było ^^.
ahoj marynarze, idę robić...cokolwiek.