na tym zdjęciu jakoś jest tragiczna. najlepiej, to proszę nie patrzeć na zdjęcie, tylko skupić się na moich wypocinach.
o tym, że chłopcy dojrzewają później, wiem, ale że w taki sposób? wytrzymałabym, gdyby rozmawialiby tylko o sobie (chociaż Kaśka i wtedy patrzyłyśmy na nich krzywo :P), ale oni widocznie nie zaspokoili swojej ciekawości i brną dalej, dotarłszy do dziewczyn, które są... zdegustowane. na tym zakończę, zresztą, większość wie, o czym oni tak namiętnie rozmawiają.
idę skupiać swoją uwagę na tych "kolędach", które nie są kolędami. ten lutosławski był chory psychicznie.
ahoj marynarze (muszę wymyślić coś nowego, bo to staje się takie... nudne).
no i ten nieszczęsny amol...