Czarna, Bonku, Ja.
Generalnie poze Bonka mozna wytłumaczyć tym, że sie z nas nabijał,
że jesteśmy małe i za kare wygląda tak jakby miu sie nie powiem co chciało.
umarłam dzisiaj z nudów. czułam sie w tej szkole jakby w ogóle nie było wakacji, jakbym przyszła do szkoły jak codzień. ogólnie chyba najgorsze co będzie to mata po angielsku, bo w zeszłym roku własciwie mnie na niej nie było, a niestety żeby wiedzieć w ogóle o co chodzi trzeba znac materiał z całej poprzedniej klasy... generalnie to nie ma to jak być w klasie z rozszerzonym angielskim i umiec mniej niż nie jeden z zwykłej klasy^^
musze pamiętac że jak bede stara to musze wynaleźć pilot, grzebień, tusz do rzęs, kredke do oczu i przede wszystkim szydło... ale nie zwykłe, tylko takie, na które można zadzwonic i słychac gdzie są. albo zamontuje im nadajniki.