mam zły humor ale staram sie tego nie okazywać, bo dobrze wiem co jest tego powodem.
to nie jest zbyt logiczne wytłumaczenie ale po prostu nie da sie inaczej.
moje pięcio minutowe pogadanie z Magdaleną zamieniło się w prawie dwu godzinne.
mam na celu zmiane nastawienia do życia... postaram sie.
w ogóle tak strasznie chciałam powiedziec jej wszystko co mi ciąży, ale wiedziałam, że nie moge.
z resztą teraz też to wiem. ale nie wazne... wypłakałam sie i to sie liczy.
dziękuje za to że chciało Ci sie mnie słuchac :*
może niech lepiej każde z nas pójdzie swoją drogą...
ale to nie znaczy ze musimy z siebie rezygonwać,
po prostu zostanie tak jak jest teraz.
tak będzie lepiej dla... Ciebie.