jestem. długo sobie nie poodpoczywali¶cie.
Przez cały tydzień musiałam chodzić do szkoły z przylepionym u¶miechem,
ale jest już pi±tek i tak naprawde dopiero teraz zaczęło wszystko do mnie docierać...
I nie wyszło mi dzisiaj z tym udawaniem bo oczywi¶cie sie musiałam poryczeć.
żałosna ja.
pojedĽmy po bandzie.. jak sie pieprzy to wszystko na raz.
'jeste¶ moj± przyjaciółk± bo...
za dużo o mnie wiesz.'
gdzie¶ to kiedy¶ słyszałam
sama prawda.
żałuje, że powiedziałam pewne rzeczy,
żałuje, bo zrobiłam to bezmy¶lnie,
żałuje, bo wiem, że jak wszystko sie do końca spieprzy
Ty nie będziesz miała żadnych oporów zeby je komu¶ wygadać..
i nie mam pojęcia co ja wtedy ze sob± zrobie.
i nie chciało mi sie przerabiać zdjecia.
i cholera, wogóle mi ono nie pasuje do tej notki
i trudno... nie mam innych
bless :*