Myślałam ze wizyta rodziny z ameryki to bedzie katasrofa...
ale było tak cudownie zajebiście że mogą przyjeżdżać co chwile :)
Juz mnie nawet zaprosili do siebie.
Hmmm... fajnie tak mieszkac sobie w Kanadzie.. w częscie franc.
W domu mówic po polsku, w szkole po francusku, a z kolegami na dworze po angielsku.
I umieć trzy języki bez nauki bo oni poprostu to umieją.
A mój kuzyn jest wspaniały.
Pomyśleć że taki głupi sześciolatek który mi zawsze dokuczał
wyrósł na takiego fajnego goscia ;p
Ale był troszke nerwowy bo rodzice mu kazali szkołe zmienić
mimo ze to już by była ostatnia klasa xD
Tak to już jest jak rodzice stwierdza ze masz 'złe towarzystwo'
Tak zapraszamy, zaprzaszmy^^
[Saralismy się nie uchwycić na zdjęciu tego bałaganu obok.]