Drożdże dzień 20!

Wow! Dalej nie wierzę, że tak długo to daję radę pić.

Powód dość prosty : nie drażni mnie ten smak/zapach o_O.

Krem do rąk i paznokci z olejkiem arganowym firmy ANIDA PHARMACY.
Dużo go męczę i dręczę bo jest najlepszy!
Serio. Może i ma swoje niedogodności, bo ręce są po nim tłuste przez dość długi czas, ale...

No właśnie. Kupiłam ten krem jakiś rok temu przy okazji koszmarnie zniszczonych dłoni!
Na opuszkach palców skóre miałam popękaną do krwi. Ból niemiłosierny, nic dotknąć, nic złapać - a na uczelnię trzeba chodzić!
Mówię wam, masakra.

Poszłam nieśmiało do najbliższej apteki i pokazałam farmaceutce moje dłonie "ma pani coś na to?"
Pani poprzeskakiwała z nogi na nogę, pokrzywiła się i dała mi Ten krem. Zapłaciłam za niego nie więcej niż 4 złote. To chyba nie za dużo nie?
Tak czy siak, po tygodniu na moich dłoniach nie było śladu masakry.
Od tamtej pory codziennie kilka razy dziennie smaruję dłonie właśnie Tym kremem.
Cudo!

POLECAM POLECAM na zniszczone, popękane dłonie!

Myślę, że z tłustym filmem da się przemęczyć bo WARTO!

A! A! I jeszcze tusz!
VOLUME MILLION LASHES EXTRA BLACK L'OREAL PARIS

Kocham go!
Szczoteczka jest boska!
Jak na osobę, która nienawidzi silikonowych szczoteczek w tuszu to tą pokochałam od pierwszego użycia!

Swoje rzęsy mam długie i gęste, ale jasne... Tuszuję je tylko w celu podkreślenia, że SĄ ;).

Ten tusz ich nie skleja i KAŻDA JEDNA JEST OSOBNO.

Jest super super, ale jest drogi ;(.

Chyba 60zł bez promocji... Ale raz na rok to sobie mogę pozwolić ;)
Mniej więcej na tyle wystarcza mi tusz do rzęs.
O! Właśnie patrzę, i poniżej 50zł już kosztuje! Yuppi!

A włosy rosną i rosną i coraz więcej baby hair!
Normalnie mam jeżyka pod czupryną!
Aaaa! Jeszcze więcej włosów! <3