Siemka ludziska:D
Fotka z nad morza jak spałem na plazy... a potem wiatr zawiał i łup na ziemie i sie skończył taki piekny sen:D
A tak ogólenie to nuda... We wtorek po szkole z kolegami do kfc uczyc sie matmy... Zrobiłem swietny interes zamineiłem cztery dwu złotówki siostry z 2007 roku na 4 jednogroszówki z 2007 roku... A wkurzona była:D POtem do domu i telefon od olki chodź na orlą:D
Ide a ona z robakiem stoi i chcą trunki kupic... to one kupiły a ja do domu... one przychodzą... i zaczyna sie kultura:D ale olka wyszła po chwili wiec zostałem sam z robakiem... Potem pare sms-ów i wychodzimy na przystanek po martyne:D
Wracamy z nia i kulturujemy sie dalej:D
Wraca siostra i taka jakby zazdrosna poszła do innego pokoju bo ja z dwoma laskami w łóżku do zdjec pozujemy... POtem troche przytulania i wogóle fajnie było a one potem koszulke mi zdjeły a same nałożyły moje bluzy:D
I potem musielismy iscv najpierw robaka na przystanek potem martyne a potem w chate... W środe do dupy bo noge skręciłem na wf i miałem o godzinie 21 wycieczke do szpitala... Dostałem 5 uncji promieniowania (5 zdjeć rentgenowskich) a potem byłem przez godzine wożony po całym szpitalu jak król na wózku inwalidzkim przez taką starszą pielegniarke(szacunek dla pani bo nie wiem jak pani ze mna wytrzymała) POtem do domu a diagnoza i zalecenia: Skrecona noga i do tego lerzec i sie nie ruszac z noga w górze non stop jedyne po co moge wstac to do łazienki... I do szkoły nie poszedłem w czwartek i piątek... Cały czwartek przeleżałem przed TV... Tylko wieczorkiem na chwile na kompa i spac dzis to samo i tak jakos leci... I zwolnienie z wf do końca wrzesnia
i stwierdzam ze ide spac bo mam dosyc a szczególnie ze ból jest okropny
pozdro:
MArtyna-za wtorek i wogóle
Robak- Jak wyrzej
Kinga- bo też jest chora
Pan Wrona- bo jest jednak lepszy niz myślałem
Lukas- bo mój kumpel
Piotrek- bo zasługujesz na baty
Sun- za pocieszenia
Częśc klasy III K- bo nie wszysscy na to zasługują
Pani pielęgniarka- bo miała siłe mnie wozic przez godzine po szpitalu
Lipca i Olka- bo matma w kfc jest the best:D
Kaśke w.- bo wos w srode jakoś tak cicho był:D miało być głosno:D
Innych o których zapomniałem
Narka:[luzak]