"Co, gdzie i jak wysyłać do nas" <KLIK>
Dzień dobry!
W to słoneczne, jesienne popołudnie mamy zaszczyt gościć na naszym blogu uroczą parę narzeczonych, którą tworzą Monika (blog) wraz z Markiem. Zakochani, tak jak to napisała nam Monika, poznali się w pracy. Monika pracowała jako kelnerka, a Marek był kucharzem. Po półrocznej znajomości zakochani postanowili zostać parą, czyli to było 3.09.2012 roku, zaś 1.01.2014 roku Pan ze zdjęcia niespodziewanie oświadczył się Pani, a ta odpowiedziała mu "TAK". Ta słodka para za rok ma w planach ślub.
Kilka słów od adminki Agaty:
Kochani, patrząc na Wasze zdjęcia z ogromnym przekonaniem mogę stwierdzić, że jesteście dla siebie stworzeni. Z całego serduszka pragnę Wam przede wszystkim życzyć dużo miłości, szczęścia w swoim towarzystwie, pogody ducha, siły na pokonywanie przeszkód życiowych, które jak wiadomo zdarzają się w każdym związku, a także wzajemnego wsparcia oraz zrozumienia. Ponadto życzę Wam, abyście stworzyli w przyszłości niesamowitą rodznkę z gromadką dzieci. Z niecierpliwością czekam na Wasze kolejne wspólne zdjęcia, no i na foty ze ślubu!
MIŁOSNE:
Kilka kieliszków wódki i spokojnie mogę Ci powiedzieć, że Cię kocham.
Czy można kogoś kochać z kim się nie zamieniło ani jednego słowa?
Pamiętam każdą spędzoną chwile z Tobą mój drogi, a w każdej z nich było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać tej jedynej i powiedzieć 'ta znaczyła więcej niż pozostałe'.
Sprawiasz, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech. To takie banalne. Banalny uśmiech, banalne słowa, banalne gesty, które dają niebanalny uśmiech.
Bezpieczeństwo kryje się między jego prawym, a lewym ramieniem.
-Czy mogę Ci powiedzieć to, co chciałem Ci wyznać?
-Tak, oczywiście.
-Mam motocykl
-Tak? Naprawdę?
-Tak. I wiesz co? To najczystsza forma wolności, jakiej kiedykolwiek doświadczyłem. Przebijasz się przez korki, parkujesz gdzie tylko chcesz. Nie musisz zabierać nikogo na lotnisko, a tym bardziej nie musisz nokomu pomagać ruszyć. Z łatwością mogę powiedzieć, że to jest najlepszy zakup, jakiego dokonałem w swoim życiu i nigdy go nie żałowałem ani przez sekundę.
-To świetnie - powiedziała zasmucona dziewczyna. Kochasz swój motocykl? Jest w tym jakieś sedno sprawy?
-Tak, jest. Sednem sprawy jest to, że odkąd Cię spotkałem rozmyślam nad zakupem samochodu.
Agata