raz tyle razy mozna zrobic bzdurę.;]

przekonala się na własnej skórze ,że czasem lepiej jest wiedziec mniej to mniej wyniszczajace ,ale są ludzie którzy chcieli by wiedziała tyle co wie i by to niszczylo ją od srodka lub by wiedziala jaka jest parwda dla jej wlaasnego dobra. hm...to takie dziwne ludzie nie pamietaja miliona Twoich dobrych uczynów a jeden zły zapamietaja do konca zycia...

.Leżała z nim w łózku jak zwykle steskniona jego zapachu i dotyku cieszyla sie kazda sekundą w jego objeciach... "psychicznie nadzy razem w łózku" <3 kiedys lubia leżąc z nim przypominac sobie rozne teksty piosenek lub po prostu lubila jak lecialy gdzies w tle . mialo to dla niej jakis intymny chrakter jakby  dany artysta sworzył piosenke własnie dla nich o nich czuła się przy nim wyjatkowo i chiala zeby wszytko gdy byli razem takie bylo nie przez godzine dzien noc...miesiac..tylko "dopki będzie ją chciał" ale wszytsko odwrocilo sie tak nagle przeciwko niej... nawte piosenki. bo gdy myslala ,że wzruszłay go lub w jakikolwiek sposob docieraly do niego tak jak do niej i jak ona on mysla tylko o niej tak dzis ...wie ze rownie dobrze mogl myslec o niej i wie że tak bylo ;]. ona tez byla jakims swiezym bodzcem ktory akurat jemu mogl sie z tym kojarzyc ;] a ona naiwnie szukala w jego oczach milosci. znienawidzila kazda ztych piosenek teraz gdy sa we dwoje slyszac jakakolwiek z nich szyderczo usmiecha sie do własnych mysli ;] i nie jest tak tylko z piosenkami ...gest. niby z milości przywoluje słowa wypowiedziane do kogos ...słowa czułości przywoluja te ktore najbardziej zszokowały. to smieszne... bo gdy wczesniej wspominala cale to pzonanie i zamieszanie. usmeichala sie w myslach a teraz to ejdno z najgorszych wspomnien...;] smieszne jest to ze jak czlowiek jest uczciwy dobry i pokazuje swoja parwdziwa twarz odbierany jest zuplenie inaczej jakby chial kogos oszukac ,ze cos znim jest nie tak...ze zachowuje sie w taki a nie inny spoosb bo tak abrdzo kurwa odbiega od tego zaklamanego siwta ze nie kurwa nie ! to nie mzoe byc jakis fenomen ktory w tym hujowym sztucznym swiecie postanowil byc prawdziwy...;]a jednak ;]

mała K.