Nie biorę już przykładu.
Nie patrze na INNYCH.
Nie mam autorytetów.
Zniknęły.
Boje się.
Pomilczmy.
Zamilczmy.
Tak będzie lepiej.
p.s
dziś zebranie w szkole.
cykam się.
Idzie na nie mama,tata i siostry.
WTF?
żałosne ;/
Miałem jechać do Zielonej Góry w piątek ale nie wiem.
Nie wiem czy mam ochotę nawet pytać rodziców.
Odechciało się.
Po co psuć sobie i innym humor.
Po co.