Nie moge zapełnić pustki w moim sercu.
W sumie w moim zyciu, bo mam nadmiar czasu...
A nie mam co z nim zrobic.
Jakie to zycie jest szare, dlugie i do dupy.
Tak wiem - juz kurwa popadam w depresje i smęce.
No ale czasem trzeba sie wygadac, albo powiedziec cos od tak.
Dobry demot.
A tu nic nie napisze..
Juz nie mam po co tu pisac, a raczej dla kogo..