to zdjęcie jest staaare ale idealnie opisuje mój stan. chciałabym siąść w słuchawkach i zatonąć w muzyce. bez problemów. no ale, narazie muszą mi wystarczyć KRZYŻACY -.-
nie wiem co zrobiłabym przez te ostatnie dni bez Julki <3 jedynie ona mnie wysłucha, poradzi, powspiera. dziewczyny się troche ode mnie odwróciły, przynajmniej ja tak czuje.. ehh.
dzisiaj se poszłam do szkoły i wróciłam przed 16. nienawidze lekcji do 15. wolałabym wstawać na 8 i być w domu po 13, mieć czas dla siebie. potem przyszła Tosia, i się z nią bawiłam więc nie miałam czasu na nauke ( głupie tłumaczenie, wiem). odrobiłam szybko zadania i poszłam se szukać streszczenia - ale jak zwykle skończyło się na fb, asku etc. whatever, nie krzyżacy.
teraz sobie piszę z Gabrielą ( Julką <3 ) i będę się starała przeczytać to debilne streszczenie.
kolorowych, O.