soł dawno mnie tutaj nie było. + zdjęcia bez przekazu, bez jakiejkolwiek kuźwa klasy, bez niczego puste jak cholerka. mają tyle stylu ile dioptrii RayBany ;) ale nie znalazłam nic ciekawego <3
a więc mamy 12 dzień wakacji. minęły już dwa tygodnie. a ja nic zbyt ciekawego nie robiłam. nawet się nie opaliłam. ale 11 lecę from Itally tam za pewne się opalę aż brązowy wyjdzie mi bokiem. u nas do wtorku co najmniej ma być pochmurnie i cholernie deszczowo. fuck this system!!! co to mają być za wakacje ?! jak nie wiadomo co z tyłkiem zrobić. chyba taki los...
http://www.youtube.com/watch?v=LZXvLsltu2A for Kamyk *.*
You are My dream. I have many dream's. But I go for this one. I follow behind You.
całe szczęście, że mam jego. mojego przystojniaczka, mojego Kamyczka. może to i trochę zabrzmi jak kolejne wywody zakochanej nastolatki ale naprawdę czuję, że to coś mocnego i przetrwa jeszcze długo, dłuugo. przecież 25 lipca mija już rok ! mimo, iż mieszkamy tak daleko to mogę powiedzieć, że wiem o nim wszystko, no prawie wszystko. znam go dogłębnie^.^ chyba nie da się poznać człowieka na wylot jak to powiedzenie często wylatuje z ludzkich ust. wydaje mi się, że w każdym z nas drzemie namiastka, czegoś co ma tylko dla siebie. u niektórych mniej a u niektórych więcej. a niektórzy kryją swoje prawdziwe ja <3 możemy znać człowieka na tyle by wiedzieć co zrobi w danej sytuacji, co lubi, czym się interesuje. ale chyba nigdy na 100% nie możemy mieć pewności co w nim siedzi dlatego jest we mnie czasem ta niepewność <3 ale się nie boję. bo wiem co by nie było człowiek zawsze był głupi i głupi będzie a uczy się na błędach , więc nie warto się blokować. nie pozwól by strach przed działaniem wykluczył Cię z gry <3 gdybym bała się reakcji otaczających mnie ludzi, tego co powiedzą i tego co jeśli nam nie wyjdzie z pewnością nie byłabym dzisiaj najszczęsliwszą Noelką na ziemi <3 ale zaryzykowałam, totalnie zaryzykowałam. 30 kilometrów od siebie. w tak młodym wieku? chyba troszeczkę niepoważne. chyba trochę nie bardzo realne. ale jednak. życie szykuje nam na każdym kroku niespodzianki, to tak jak zimny kubeł wody. nastąpiło z nienacka. nie chciałam tego, nie myślałam o tym. ale strzeliło. jedno wielkie buum! i koniec serce należy tylko do niego. dziwne uczucie. oddałam całą siebie. zaryzykowałam może mnie złamać jednym ruchem, ale wiem, że tego nie zrobi. no cóż nigdy nie wiemy co wisi w powietrzu dzisiaj jesteś samotnikiem a jutro oddałbyś za drugą osobę całe swoje życie.
słuchaj swojego serca, mniej otaczających Cię ludzi. jedynie przyjaciela. jedynie drugiej połówki.
nie warto blokować swojego Ja, które jest w nas i boi się wyjść , swoich uczuć. nie można przecież to one sterują naszą duszą. to one nas kształtują, one kształtują nasz charkter. emocje kierują nami w każdej sytuacji. z natury jestem osobą, która nie robi nic wbrew sobie. to tak jak robić wbrew naturze. rób to na co masz ochotę, co Ci w duszy gra, a nie to co jest napisane na okłądce czasopisma albo co mówią w kolejnym tv show typu "Pytanie na śniadanie" lub "Kawa czy herbata" co to w ogóle jest. przepraszam a Top Model?! nie mogę na to patrzeć! chodzą chude patyki po wybiegu ni w pipę ni w oko to ładne czy brzydkie nie wiadomo zero kształtów. a jak już któaś ma to jest ble bo jest za gruba. do czego ten świat zmierza. nie mówię tak tylko dlatego, że nie wyglądam jak modelka, czy cteż mam kompleks ale po prostu nie wiem czemu kręci ludzi coś takiego. szkoda słów. :[ no to czyli wszystko po staremu dalej nienawidzę otaczającej mnie sieczki ;]