Mokrego dyngusa, smacznego jedzonka i wielu czekoladowych zajączków. Osobiście nie rozumiem fascynacji barankami, mnie tam nigdy żaden nie urzekł. Tak czy siak, mam nadzieję, że te kilka dni spędzicie miło, jak kto woli, to z rodzinką. Dodam, że ja jestem w niedzielę sama i możecie spokojnie wbić na czekoladową babkę ;D
to były takie improwizowane (ale prosto z serduszka!) życzenia dla całego świata; wszystkich znajomych osobistych, realnych, FFJBowych i tych, którzy znajomymi nie są, a wpadli tu przypadkiem.
w takich sporym skrócie, bo niedługo wychodzę. czeka mnie wycieczka autobusowa po całym województwie, rodzinkę odwiedzać będę.
oby pogoda dopisywała.