że nie będę prosiakiem, zdjęcie drugiego brata też wrzucę ;d. a tu akurat zostałam paskudnym kardziejem, bo dziabnęłam tę sklejkę z czyjegoś tumblra, ale cóż, urzekła mnie.
wiwat dla mnie! dziś, nie dość, żeby obejrzałam tylko jeden odcinek, oglądałam go ponad 80 minut, bo jakoś tak ciagle mnie coś odrywało albo robiłam pauzę "żeby pomyśleć xd". tak, Kasiu, uwielbiamy cię.
no i za dużo Ruby, kurczę, jedyne, co mi się podoba w tej zmianie, to głos Gen.
idę obejrzeć Pretty little liars pełna nadziei, że Caleb wróci. See ya.
a, no i jeszcze mój ulubiony animejszyn zza kulis! <3 http://asset.soup.io/asset/1661/4701_0fac_390.gif