Pamiętam dzień, w którym się spotkaliśmy.
Twój uśmiech, Twój dotyk.
Możesz być gdziekolwiek, kiedy Twoje życie nagle się zaczyna...
Kiedy otwiera się przed Tobą przyszłość.
Na początku możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy...
Ale tak jest - uwierz mi.
Są miliony ludzi...
Ale koniec końców, wszystko sprowadza się do jednej osoby.
Ostatnio dość często zdarza mi się nie panować nad moimi emocjami, zapominam nabrać tchu i policzyć cicho do dziesięciu zanim coś powiem...
Ale wiem...
Wiem, że mimo wszystko jest coś pieknego w moich wadach...
We wszystkich moich wadach.
Piękno, które TY mi pokazałeś.
Siła, której miało nie pokonać nic...
Widuję Cię prawie codziennie.
Może jeszcze kiedyś będziemy razem...
Tylko TY i JA!!!
A do tego czasu...
Mam w sobie cząstkę CIEBIE i WSPOMNIENIA...
Okrętnie czas biegnie... spóźnia się szczęście... :(