o jejciu jak dawno mnie tu nie było
aż dziwnie...
ale trzeba skonczyc ten czas odpoczynku
i nadrobic zaległości
a wiec...
wstawiam taki tam mix
z Marleny urodzinek wiem, że juz sporo czasu minęło
ale tak to jest jak mamy sie spotkać i dogadać jakich zdjęć lepiej,
żeby nigdy nikt nie widział
No, ale jak to u nas zwykle bywa minął juz ponad miesiąc
a my jeszcze nie obgadałyśmy tej sprawy
więc wstawiam parę fotek mam nadzieje, że mnie za nie nie zabiją
Co by tu jeszcze napisać???
pewnie przydaloby się wspomniec co tam u nas....
no ale jak napisze, że nic nowego...<to bedzie prawda...>
ale po tak długiej przerwie, to przydałoby sie cos dłuższego, nie???
No więc spróbuję sie troszeczkę rozpisać...
u mnie... po staremu, chociaż ten tydzien był fatalny i ciesze sie że juz sie skończył...
a tak a propos dziekuje mojej grupie serduszek za te trzy punkty na sprawdzian
przynajmniej lacza nie będzie z bioli
mam nadzieję, że następny tydzień będzie lepszy
i przynajmniej sie wyśpię, bo tak dalej nie pociągnę
a u lasek... po staremu... no może nie zupełnie....,
ale to one powinny wejść tu i o tym napisać
dobra kończe... BU$