siemka
a to tym razem mój mixik
mam nadzieje,
że dziewczyny nie będą złe
a dzisiaj to zwariowany dzionek
z jednej strony fajny bo spotkałam
ludzi z mojej kochanej klasy
a z drugie beznadziejny,
bo znowu zaczyna sie szkoła
No, ale nudno nie było
bo jak to zwykle bywa
odstawiło sie parę śmiesznych akcji
Na początek zwiedzaliśmy miasto od 7
a raczej nie miasto tylko wystawy sklepowe
ale niczego fajnego nie zauważyłyśmy.
Później posiedziałyśmy troche na peksach
Po zakończeniu...
wróć po rozpoczęciu < cały czas mi się myli...
chyba wciąż mam nadzieję, że znowu będą wakacje>
poszłyśmy do ratuszowej
i znowu na peksy po bilety
tylko jak zwykle mieliśmy lenia
i nie chciało nam sie stać w kolejce,
więc poszłyśmy na lacza do domu,
a raczej na stopa
Dobrze, że jeszcze istnieją na świecie ludzie,
którzy nas powieźli,
bo na obcasach ciężko by było dojść do domu