dobra, jakoś tam idzie. Wczoraj było dużo roweru, ale
specjalnie nie schudłam. Niedługo wakacje, planuje naprawdę
się za siebie wziąć. oby się udało. :3
bilans:
śniadanie: serek waniliowy danio (140kcal)
II śniadanie: jedna chromka chleba+masło+szynka (ok.200kcal?)
obiad: nic, bo nie lubie bigosu. xd
kolacja: truskawki z jogurtem naturalnym (170kcal?)
posiłki w ciągu dnia: ptasie mleczko(ok.100kcal) + dan mleko (150kcal)
razem: 760kcal. aha, fajnie.