Lubię to zdjęcie :)
Dzisiejszy dzień był całkiem udany. Przedstawienie jednak nie było takie straszne, tylko Kornelia się zacięła i wyszło średnio, ale i tak było fajnie... Każdy wyglądał idiotycznie, mam nawet zdjęcia, ale nie wstawię, bo kabel usb od telefonu mi się popsuł. Kilka razy dostałem mini-zawału, bo myślałem, że zgubiłem telefon, a miałem go w ręce, no cóż... Za chwilę jadę do Oliwii, a jutro z Weroniką na zdjęcia, w końcu będzie co dodawać ;)