Stereotypy stereotypami, ale skądś one się musiały wziąć, prawda? W szczególności zastanawiasz się czy to nie jest prawda, w szczególności jak się spotyka "głupią blondynkę". Lub "emo co się tnie". Nigdy nie mam uprzedzeń do ludzi, choć przyznam się, że ich oceniam, nawet jeśli ich nie znam, w sensie nie rozmawiam z nimi. Da się to zrobić w miarę racjonalny sposób - oceniam to jak się zachowuje w stosunku do ludzi. Czasami to wystarczy, żeby kogoś obdarzyć sympatią lub wprost przeciwnie...