Nie mogę się ogarnąć. Nawet Zmierzch i 1D nie pomaga, jest źle. Pisze rozdział, ale jest tak dołujący, że chyba wyrwę kartke. Dobija mnie to wszystko, no ale cóż trzeba żyć dalej. Jak patrze na ten pyszczek u góry to tak odrazu lepiej na serduszku :)