weź mocno mnie obejmij jakby świat miał dziś się skończyć.
Minął miesiąc od jej śmierci , on dzień wdzień siedział na ich wspólnym łóżku i zachodził się łzami . Patrzył wlustro i krzyczał w niebo głosy : dlaczego ?! Kurwa mać , dlaczego ?!Schował twarz w dłoniach , zupełnie tak jakby wstydził się płakać przedsamym sobą . Poczuł wibracje w lewej nodze , zrezygnowany wyciągnąłtelefon , i spojrzał na mały ekranik : " Nie płacz głupku , przecieżjestem obok " - spojrzał na jej telefon , w którym właśnie pojawiał sięraport dostarczenia .
Siedziała na szpitalnym korytarzu,ściskając dłonie tak, że kostki jej pobielały. Czuła strach, odbijałsię on w okolicach serca, między żebrami. Kiedy wyszedł lekarz nie byław stanie opanować oddechu. Nie powiedział nic. Zdołał tylko pokręcićprzecząco głową. Zrozumiała. Krzyk rozdzierał jej gardło, ból raniłpłuca. Idąc do jego sali potykała się o własne nogi, na prostej drodzenie była w stanie utrzymać równowagi. Leżał przykryty białą kołdrą,która tak cholernie kontrastowała z jego twarzą. Przytulała go,dotykała ust, nosa, dłoni. Zabijał ją chłód jego ciała. Położyła sięobok, kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Nie spała. Wciąż miałanadzieję, że pod jej uchem rozbrzmi echo bijącego serca.
a gdyby tak raz wyolbrzymić szczęście ?
jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem , że gdzieś na szczycie góry , wszyscy razem spotkamy się..
szminką na lustrze, napisane że cię chcę.
przyjaciółka to ta osoba której będziesz znosić humory i momentami chamskie odzywki jakie by one nie były, bo przecież heloooł kobiety mają czasem okres.
ostatnio jaram się faktem , że dostałam od Boga tak zajebistych przyjaciół.
Oni mogą żyć ale tylko razem nie rozdzielaj ich nie odzieraj z marzeń .
mam słuchawki w uszach i muzykę która do mnie przemawia i wiesz co jeszcze ? Chu* mnie obchodzi co będzie jutro.
wiesz, świat lubię za to że często go pierdole.
no powiedz, że traktuję cię jak zabawkę ! wykrzycz to ! no przecież sam mnie tego nauczyłeś !
a teraz nie wiem, czy lubię go trochę bardziej niż powinnam,a Ciebie zdradzam, bo koleś mnie pociąga.
w sylwester , o 0:10 , przy fajerwerkach, szampanem w ręce , życzyłam sobie szczęścia. Tak, szczęścia. Nie jego, nie jego miłości. Szczęścia, chce być szczęśliwa, już nie ważne czy z Tobą, ale chce do cholery.
nie radziła sobie, ale co? miała powiedziećci jak bardzo jest o Ciebie zazdrosna?jak bardzo się o was boi? boisię, bo przecież nie raz 'ta suk*' niszczy komuś związek. ma cipowiedzieć ? po co? żeby znowu słuchać godzinami o tym jak histeryzuje? kiedyś przestanie walczyć o was, a zrozumiesz.
podmalowała się, założyła okulary, mimo ,że słońca nie było..po co wszyscy kolejny raz mają widzieć, że znowu podniosłeś na niąrękę.nie chciała kolejny raz słuchać, że ma cię zostawić, bo powinieneś sięleczyć, a wszystko skończy się źle, kochała cię,a ty z każdym kolejnymdniem, robisz jej to samo, każąc milczeć..
tak tęsknie ! tęsknie kurwa ! i kompletnie sobie z tym nie radzę !to chciałeś usłyszeć?!
na ustach oczojebny róż, oczy grubopomalowane na czarno, podarte rajstopy, czerwony 8-centymetrowe buty.podkrążone oczy, na ustach żadnego uśmiechu. Stoisz naprzeciwko mnie,śmiejesz się szyderczo w twarz, bo wiesz ze znowu zrobiłam dla ciebiecoś czego nie chciałam.
taaak, piosenki piha zawsze dają mi domyślenia, dlatego gdy mam wyjebane i jest mi źle, puszczam go.po chwili słuchania jego mądrych kawałków, stwierdzam , że nie wartomieć wyjebane na osobę która w tym momencie gdzieś świetnie się bawi, inie myśli o tobie , więc po co? postanawiam, dobrze się bawić i niemyśleć o tym całym syfie. a wszystko dzięki , pihowi. I stwierdzam, żepih - muzyka jest lepsza na zły dzień niż tam jakaś jogurtowa milka ! :)
taa, stałeś się codziennością, zupełnie nie wiem jak.
patrzysz na mnie z nienawiścią, mimo to i tak mi się to podoba :)
Dla ciebie znajdę słońce nawet tam, gdzie nie ma nieba.
masz tyle kłamstw co słów. *
-bądź moim przeciwieństwem.
- a dlaczego?
- bo przeciwieństwa się przyciągają.
.. i krzyczę szeptem , że miłości już nie ma.