W dupie mam ten zakłamany świat. Wole zaprzyjaźnić się z nietrzeźwą, ale prawdą.
zaciągam się papierosowym dymem niemalczując jak rozsadza me płuca, zabawne. Ciebie nie wdychałam, a mimo to,rozsadziłeś mi serce.
Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami było złożone bardziej niż origami.
On debil wciąż nie kumał , że ma toksyczny dotyk .
wybuch euforii . epidemia miłości . siniaki na kolanach z niekontrolowanych podskoków i diamenciki w oczach ze szczęścia .
Myśl jak geniusz , ubieraj się jak gwiazda rocka i mów jak dziecko .
Co mi tam ? Czas , abym i ja zaczęła ruszaćsię do rytmu , jaki narzuca świat . Ten rytm jest bardzoniejednoznaczny , jak rock , któremu wszystko wisi , który mówi ' Chujtam ' .
Bądź chronicznym dupkiem . Jestem kobietą - kocham dupków .
Wczoraj około godziny szesnastej zaginęła moja nadzieja. Stało się to akurat wtedy, gdy dowiedziałam się, że są razem.
Jak za moment nie ogarnę tego burdelu w moim pokoju to spokojnie będę mogła zaprosić do niego alfonsa.
Gdybyś była trzeźwa to byś tego nie zrobiła! -gdybym była trzeźwa to bym jeszcze piła.
oddałam serce, gdzie jest? nie jestem pewna... może zbiera kurze spod jego łóżka lub jest w jakimś pudełku po butach .
proszę podaruj mi uśmiech i miłość, a uczucie oddam ze zdwojoną siłą.
- nie lubię szpinaku, a ty? - a ja nie lubię tej zakłamanej, dwulicowej dziwk* obok w ławce. :)
Kolejny dowód na to że ideałów nie ma ? Zewnetrznie chłopak spoko, przystojny , czarujący, opiekuńczy , troskliwy i co ? Gej .
kiedyśnie byłam w stanie nawet marzyć o Twoim 'kocham'. dzisiaj kiedywypowiedziałeś to magiczne słowo, w dodatku stojąc w gronie kolegówpełna pruderyjności w ramach odpowiedzi, rzuciłam - 'fajnie',wzruszając ramionami. kobieta zmienną jest. a słodyczy czerpanej zchciwej zemsty nigdy nie będzie w stanie sobie odmówić. nawet za cenęmiłości.
widzisz jego uśmiech ciągle, co jest do cholery..
nie ma tu miłości, a my właśnie tego chcemy.
i znowu tonę w pretensjach, jak gdyby mi zależało.
Maby yes, maby noł.
I życie kopie w dupe zbyt często za mocno.
... A sposób w jaki obdarowywał ją swoimi spojrzeniami, był po prostu nie do opisania.
żyję po to by cię wkurzać.
a widzisz? ułożyłam sobie wszystko na nowo, w jak najlepszy porządek. i znowu, wbrew wcześniejszym obietnicom, musiałeś dodać swoje trzy grosze.
Może w tym roku pomoc Owsiaka dojdzie do naszych dolegliwości. Do mojego schorowanego serca i do Twojej zrytej bani.
już zrozumiałam, że robisz mi to na złość, chcesz bym żałowała, że cię straciłam tak .. ?
nie marzę o Tobie, może do dziwne, marzę o świętym spokoju, by o Tobie nie myśleć.
gdy zaczynałam o Tobie myśleć, zaczynałam śpiewać, chciałam koniecznie zagłuszyć serce.
odeszłam, a teraz ty patrzysz jak idę, z twoim kawałkiem serca, by na końcu z uśmiechem na twarzy, wyrzucić je z mostu krzycząc , że nie było warto, ale jestem szczęśliwa :)
chcesz wiedzieć, czy żałuję? nie, jakoś nie. i cholernie mi z tym dobrze.
będę twoim słońcem, jeśli tylko zechcesz.
Idę odpocząc po wczorajszej bibie z ziomkami z Bethel ;D
Było przecudownie ;d