Marzenia powracają jak sny natarczywe,
lecz to nie telenowela nie skończyło się szcześliwie... Tkliwe sceny i zazdrości, wciąż zachodze w głowe jak mogło dojść do tego, że straciłam swą drugą połowe... Rozkochaleś i rzuciłeś lecz nikt o tym się nie dowie, choć wypalam się w środku, nie dam tego znać po sobie... Cicho spływa łza po zaciśnietych dłoniach, zamknę oczy i utonę w oceanu słonych toniach... choć odeszłes a z Tobą marzenia, nie zatrę w sobie przeszłości bo nieczego nie chce zmieniać...
"... nie zapomnę chwil spedzonych z Toba, zostaniesz mym sercu
najukochańszą osoba..."