Jeśli przyjdzie nam sie spotkać jeszcze raz, proszę, powiedz, zebym odeszła. Twoje milczenie rozbudzi tę nadzieje, którą zgasiłam nocami przelanych łez. Nie próbuj jej zapalać jeśli nie kochasz. Nie próbuj kłamać, bo choć bede wiedziała, ze to nie prawda, uwierzę Cię. Wiesz czemu ? Bo oddałabym wszystkie moje pieprzone anioły, żeby z Tobą móc przeżyc następny dzień.
-nie mów nikomu,że płaczę,jutro znów będę szczęśliwa..
- wiem.. postąpiłem nieładnie.
- Postąpiłeś nieładnie!? Nieładnie to się można ubrać. Ty postąpiłeś jak dupek!
Mogę cię o coś zapytać . Dlaczego wybrałaś właśnie jego ?
-Ja go nie wybrałam
-Jak to ?
-Myślisz że wybrałabym kogoś kto myśli tylko o sobie ? Ma mnie gdzieś i rani na każdym kroku?
-A ja myślałam że ty go kochasz
-Kocham chociaż nie powinnam
-Ale wcześniej mówiłaś że..
-Tak wiem co mówiłam .Jednak wybór nie ma nic wspólnego z miłością. Miłość przychodzi nawet kiedy jej nie chcemy taka już jest sprawia że się zakochujemy zwykle w niewłaściwych osobach
-Czyli on jest niewłaściwy ?
-Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo
- a ja?- ja, będę niezależną kobietą, myślącą tylko o przyjaciołach, będę miała w dupie tych wszystkich facetów, co marnują mi życie
Cała paczka papierosów, siedem kieliszków, trzy piwa. Wszystko to z dedykacją dla Ciebie debilu
Powiedziałam głośno "jestem szczęśliwa". Nabrali się wszyscy. Nawet ja sama.
Trzymając telefon w ręku pragnęła tego by do niej napisał. By wykopał spod starej książki telefonicznej jej numer i dał znak życia. Modliła się o to zawsze wieczorem, by i On zatęsknił za nią tak samo mocna jak Ona tęskni za nim. By przytulił ją mocno i powiedział że Kocha. Że nigdy jej nie zawiedzie i nie zostawi. Z dnia na dzień uświadamiała sobie to że jest Głupia. Po prostu, Głupia. Zadawała sobie pytanie Dlaczego to zrobiła? Dlaczego tak swobodnie pozwoliła mu odejść. Może po po prostu tak musiało być? Ale co to za wytłumaczenie? To było kolejne omamienie jej szarych komórek w tak infantylny sposób. Finalnie to wszystko doprowadziło ją do takiego stanu psychicznego, że rzuciła telefonem w ścianę. Który rozpadł się na części tak szybko, jak rozpadło się jej szczęście
przechodził codziennie w szkole obok, ani razu nie zapytał jak czuję się po rozstaniu i czy chociaż troszkę tęsknię za nim mimo tego, że obiecywaliśmy sobie zostać przyjaciółmi czy choćby znajomymi.
Tego stosu z chusteczkami, i łzami już dawno się pozbyłam.... Już koniec , dość! słyszysz ? nie kocham Cię!
- znów nie spałem w nocy- powiedział..
- dlaczego niby ? - zapytała z troską..
- nie mogłem zasnąć, bo ciągle myslałem o tobie.. a ty co masz takie czerwone oczy i w ogóle.. ?
- ja zastanawiałam się ile jeszcze będziesz mnie okłamywał.
- ej mała ! co ty robisz ?- krzyknął ktoś w oddali.. - co tu robisz o tej porze ?- przestraszona, cała zapłakana z zaschniętym tuszem pod powiekami, wyszeptała... - kocham go..
- ej, poczekaj, moment. musisz posłuchać tego co mam Ci do powiedzenia.
- ale ja nie chcę.
- nie obchodzi mnie czy chcesz czy nie. musisz. po prostu musisz. a teraz przeciągasz.
- lubię na Ciebie patrzeć.
- daruj sobie. nie jestem tak naiwna jak ona i reszta.
- ona? kogo masz na myśli?
- spójrz tam.! właśnie. dokładnie tam. widzisz ją? siedzi na Waszej ławce, pod Waszym drzewem i słucha Waszej piosenki.
- no i?
- ona tęskni.
- widzisz go?
- no widzę. co z nim?
- przyjrzyj się najlepiej jak potrafisz. tak właśnie wygląda największy frajer, który potrafi cholernie ranić.
- okej, rozumiem.
Przez Ciebie metka ' nieszczęśliwej ' przyległa do mnie na stałe. Dla większości jestem tą mała dziewczynką, której trzęsą się ręce, a łzy lecą po policzkach w każdej porze dnia i nocy. Tą dziewczynką, która już nie maluje paznokci, a obgryza je nerwowo, choć wcześniej dbała o każdy szczegół, każdy włos, połysk bucików, przed spotkaniem miała wszystko perfekcyjnie dopasowane. Nawet kolor pomadki idealnie pasował do twych ust. Tej dziewczyny już nigdy nikt nie spotka, cierpi okropnie, nie chce żyć - wiem mówiła mi ..
- Kocham Cię.- szepnęła, patrząc się prosto w jego brązowe tęczówki
- I tak po prostu mi to mówisz? Nie boisz się odrzucenia, wyśmiania?- spytał zdziwiony, podnosząc do góry jedną brew.
- Nie. Przecież to jest mój sen.
Użytkownik 15klaudia93
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.