o Stary jak ja tu dawno nie dodawałam nic. Są święta, jedzenie prawie zrobione, zaraz wszyscy w rodzinnym gronie usiądą do stołu, złożą sobie życzenia, najedzą się i otworzą prezeny. Taka świąteczna monotonia, szczerze czuję się jakby był październik dopiero. U mnie nic się nie dzieje szczególnego, każdy dzień wygląda prawie tak samo. :) Niedługo sylwek, który będzie przesadzony! i wg żadnych konkretów.
WESOŁYCH ŚWIĄT! i do usłyszenia za kolejne kilka miesięcy. :)