Załamałam się po tym, czego dowiedziałam się dzisiaj od Izy. Była tak bardzo na nie w tematach seksu, a tu proszę, tyle już ma za sobą. Szok. Oczywiście, jak to my, powymieniałyśmy się poglądami i wiedzą, pogadałyśmy sobie i lajt. Z Moniką jest inaczej. Ale teraz jakoś mi bliżej do Izy, bo to były największe moje tajemnice, o których nie wiedziała. A teraz wie prawie wszystko. Dlatego mam to uczucie większej bliskości. Bo wcześniej była taka bariera, po prostu nie mogłam jej powiedzieć, co mam za sobą. Teraz, kiedy już wie...
I jak tu teraz się nie wygadać przed Karolem?