Dodano: 5 WRZEŚNIA 2013
Pierwszy kłos na swoich włosach.
Osiemnastka była niezła, choć mimo wszystko chciałam wcześnie zawinąć. Byliśmy w domu na pewno jeszcze przed północą. Rozpoczęcie roku też nie najgorzej. Do szkoły i klasy się przyzwyczajam, na praktykach standardzik. Szkołę mam w poniedziałki, wtorki, środy, a reszta praktyki. Możliwe, że zmieni nam się plan i będę chodziła do szkoły na rano i oby jak najszybciej. A na praktyki póki co od dziewiątej tylko do piętnastej, bo muszę skończyć szesnaście lat, żeby pracować 8h. Także czeka mnie to dopiero pod koniec października.
