z majówkowej majówki - tej właściwej :D
oj działo się działo...:P
dzieki ludki za wspaniałą atmosfere, za gitarkę i "bęben - beczkę", za radość:), Kuki dzieki za rozmowę - choć niedokończoną...
no i Maciuś - dzięki za to że jesteś, za to że zawsze wiesz... nawet gdy nic nie mówię... za to że rozumiesz... nawet gdy pewne fakty bolą...
ale muszę przyznać jedno
tej nocy zrozumialam że nie warto oglądać się za siebie... to co było juz nie wróci, ale...
ale dawne czasy wcale nie znaczą - lepsze czasy... nie znaczą też - gorsze...
niektórzy ludzie pojawiają sie w naszym zuciu na 5 nimut - zrobią swoje - i znikają...
i taka jest kolej rzeczy... nie da się wszystkiego zatrzymać...
zdaję sobie sprawę z tego że ten skład juz pewnie tez sie nigdy nie powtórzy, a szkoda...
dziekuję jeszcze raz :*