photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 LIPCA 2007

Kiedy będzie koniec swiata?

Katastrofalna zmiana biegunów Ziemi Pod koniec drugiego tysiąclecia - podobnie, jak wtedy, gdy zbliżał się rok tysięczny - ludzie gorączkowo szukali wskazówek na najbliższą przyszłość, niektórzy obawiali się końca świata. Zaczęły się mnożyć coraz bardziej fantastyczne wizje. Przepowiadały rychłą zagładę Ziemi w związku z nadejściem 2000 roku. I jakoś zapomniano, że milenijny przełom zbliżał się tylko dla... chrześcijan. Na przykład dla Chińczyków minęło już ponad 4700 lat!Jedną z ciekawszych przepowiedni, które przywołano w tym okresie, jest tzw. Proroctwo Oriona. Zgodnie z nim 21 grudnia 2012 roku dojdzie do przebiegunowania Ziemi - w związku z bardzo dziwnym układem planet zdarzającym się raz na 12 tys. lat. Ponoć o cykliczności takiego zjawiska wiedzieli Majowie. Czy znów nastąpi - podobnie jak 12 tys. lat temu - wielka powódź?To zgadzałoby się z wizją Edgara Cayce'a (1877-1945), wróżbity z Ameryki, nazywanego "Śpiącym prorokiem". Jego zdaniem przełom tysiącleci to początek końca. Stopią się wielkie lodowce na biegunach. Zalane zostaną wybrzeża Ameryki, pod wodą znajdzie się Los Angeles, Nowy Jork, San Francisco. Z powierzchni Ziemi zniknie Japonia. Dla odmiany Mario de Sabato (ur. w 1933 r.), włoski jasnowidz, przewidywał ma-sową migrację Chińczyków na zachód i bezkrwawy pod-bój Europy.Z tymi przepowiedniami o tyle trudno dyskutować, że... jeszcze się nie spełniły, gdyż dotyczą późniejszych lat. Ale znano już podobne wizje, które powinny się spełnić - a tak się nie stało. W 1989 roku w USA wydano książkę "Mass dreams of the future" - opartą na zapiskach z licznych seansów hipnotycznych, w których brali udział zwykli ludzie. Osoby te miały podobno - w stanie hipnozy - możliwość wejrzenia w przyszłość. Tu także mówiło się o zjawisku przebiegunowania Ziemi - miało ono się zacząć w 1996 roku. W 1998 roku w wyniku trzęsień ziemi miała zostać zalana wodą Japonia (a więc podobnie jak w przepowiedniach Cayce'a). Kalifornia, Arizona i sąsied-nie stany USA miały zostać skute lodem i śniegiem. Niezwykle silne wstrząsy sejsmiczne koniec końców miały oderwać zachodnią Kalifornię wraz z miastami Los Angeles i San Francisco od kontynentu amerykańskiego (znów podobnie jak u "Śpiącego proroka"). I co? I nic się nie sprawdziło. Nikt natomiast nie przewidział katastrofalnych pożarów w Australii i na Florydzie pod koniec lat 90. ani morderczego uderzenia fal tsunami na Tajlandię w roku 2004. ______________________________________________________________ Tak więc cała nadzieja w 2012 :)) Pozdrawiam wszystkich:[luzak]

Komentarze

nikolkaiewcia hmmm=P
niezłe=D
a obrazek dziwny troche..
PzDr=**
17/07/2007 21:30:59
minia ty pesymisto:P
17/07/2007 20:10:32
bvbeatka no to mnie znalazłeś :D:D:D BrAwO :P
17/07/2007 19:53:02
0mdr0 po chuj Ci w ciaze zachodzic? -.^
17/07/2007 18:01:01
Użytkownik usunięty

ok.....chyba zdaze zajsc w ciaze....dorobic sie sporej kasy i miec cudownego meza?:p
17/07/2007 16:55:37
00franek00 mistrostwa świata w 2012
17/07/2007 16:35:38
Użytkownik usunięty Aniołq... :*:*:*:*:*
17/07/2007 14:14:33