często zastanawiam się po co zyje,po co jem i pije?
każdy nasz dzień jest podobny,rutyna,ciągłe cierpienie dla chwili radości. cierpisz po to żeby się uśmiechnąć na chwilę. milczysz po to żeby potem powiedzieć przemyślane słowa,każdego dnia zastanawiasz się czy nie byłoby łatwiej bez ciebie,czy ludzie nie odetchneli by z ulgą gdybyś wreszcie zniknał,czujesz się tak cholernie samotny,emocje opadają,jesteś wykończony,każda łza znaczy coś innego,jest inna,jedna z prawego oka,płynie bo cie obrażają,bo nie dają ci żyć z tym jak wyglądasz,z lewego oka zaś te które są krzywdami bliskich,chciałbyś żeby lały się tylko z prawego oka?teraz spotęgowane płyną z obu bo wiesz,że nie jestes na tyle silny zeby je powstrzymać,jesteś tylko słabą jednostką wobec ogółu i w dodatku jesteś sam.