Mój pierwszy raz...

czyt. 4x400m. :)

trochę niewyraźny, ale jest. numerek 891 tak dla informacji.

i do tego niewyraźna mina,no ale innej nie może mieć człowiek po przebiegnięciu

akurat w tym momencie na zdjęciu ok. 250m, mając przed sobą jakieś kolejne 150...

i chybą przełamuję passę monotonii w moich startach,beznadziejnej monotonii.

Ostatnio zakochuję się w 200m.

Chcę w tym momencie do Spały.

Na Halowe MP juniorów.

bo nie po to robi się życiówkę o ponad pół sekundy lepszą jak w zeszłym roku,

żeby od jutra zacząć chodzić do lasu i na atlas...

i cały czas zaprzątam sobie głowę.

Najpierw mówi jedno,co się okazuje okropną prawdą.

A po chwili mówi drugie,co się okazuje najprzyjemniejszymi słowami,

jakie się słyszy w życiu.

Taki zagadkowy...

Taki intrygujący...

a ja jak taka ... siedzę i nic nie robię.

Czas chyba wziąć sprawy w swoje ręce .

http://www.youtube.com/watch?v=X0_dzob846E

najbardziej pozytywne ostatnio.