Czasem jedyną ucieczką od paskudnej i szarej rzeczywistości są książki. Tam też nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, bo często zdarzało się, że nie zgadzałam się z autorem, ale sami możemy wybrać jaką historię chcemy przeżywać. Indywidualnie dobieramy gatunki i autorów.
Życie bywa rozczarowujące. Ktoś, na kogo liczymy nagle zawodzi. Ktoś z kim mieliśmy się spotkać, nie przychodzi. Długo snute plany zostają niespełnione. Książki snują swoje historie innym torem. Nie wymagają, nie każą, nie rządają. Nie będzie przerwy na reklamy, to my sami tą przerwę robimy.
Kocham ten moment, gdy otwieram świeżo kupioną książkę. Bo takie są najwartościowsze. Nie jakieś e-booki. Tradycyjne, papierowe, fizyczne... To jest to, co najpiękniejsze.