I`m so weird, so so weird. Tak, chciałam przez to powiedzieć, że noszę ubrania, które mieszczą się na mojego tatę >_> Nie żeby mój tatuś był patykiem, albo żebym kupowała na męs... Nie ważne XD
W każdym razie, mam piękną, szaro-bordową longsleeve, więc fakt że kupiłam ją na drugim poziomie New Yorkera pod takim dużym szyldem "ON" nie sprawia, że nie będę jej nosiła. To brzmi jak nastoletni bunt, lol.
Ostatnio wena dopisuje, więc już dwie części szota oddałam. W dodatku, kurdesz, mam betę z prawdziwego zdarzenia <3 To zbyt piękne.
THAT POST WAS SO GAY, IT GAVE ME AIDS.
zdj.: moje, 29.12.12;