Przeklęta nieśmiałość..
Niczym skaza w diamencie niszczy
wszystkie moje marzenia.
Powoduje, że duszę zaczyna spowijać coraz
większa kurtyna mroku.
Czy to już koniec przedstawienia,
czy mam zejść ze sceny, nie mając odwagi
ukłonić się przed publicznością
bez założonej maski na twarzy
...