no i sprawy nabierają tempa
dziś butelki, jutro weselisko ;)
a w poniedziałek zaczyna się bieganina
zobaczymy czy moje wymarzone studia
na architekturze krajobrazu chcą takiego głąba jak ja!
Ale se wymyśliłam, następne 4 lata w szkole
w tym moją "ukochaną" matematyką !!!!
Zawsze się zarzekałam, że nie będę się długo uczyć
ale próbować trzeba, bo jak nie teraz to niby kiedy??
A jak nie to do roboty i już! ;p
Poczekamy... zobaczymy...
Kocham Cię Maćku!